Polish Horror Story, czyli opuszczony dom spokojnej starości pod Warszawą
Kiedy trafiłam do tego obiektu raczkowałam w urbexie. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie, był wyjątkowy wtedy i dziś, choć dziś niewiele już tam zostało...
Na dużej, jak na okolicę działce zlokalizowanej na pięknym osiedlu domków i willi, znajduje się willa z dwudziestolecia międzywojennego, budynek główny z kaplicą, szklarnie, warsztat i budynki gospodarcze.
Historia obiektu jest wielką zagadką, ale postaram się opisać chociaż to, czego udało mi się dowiedzieć.
Właścicielem budynku był Tadeusz K. człowiek kochający militaria i niestety alkohol, co doprowadziło ośrodek do ruiny i ogromnego zadłużenia. Według sąsiadów ośrodek powstał w czasach PRL i miał być domem spokojnej starości dla księży. Okoliczni mieszkańcy niechętnie mówią o losach ośrodka, twierdzą, że im mniej wiedzą, tym lepiej śpią. Jeden z sąsiadów powiedział jedynie, że bardzo często wieczorami podjeżdżały pod bramę rządowe samochody, na terenie widział wysoko postawionych wojskowych i kościelnych, więcej nie chciał powiedzieć.
Ponieważ ośrodek upadał, właściciel stworzył fundację, która też mu nie pomogła.
Tadeusz K. zmarł 12 lat temu, od tego czasu obiekt stoi pusty.
Widoczne na powyższym i poniższym zdjęciu ślady mogą świadczyć o tym, że na terenie ośrodka doszło do morderstwa, jednak nic konkretnego na ten temat nie udało mi się znaleźć. Są dwie teoria (nie wiem czy którakolwiek ma coś wspólnego z prawdą):
1. Zabito tam księdza.
2. Ślady są efektem porachunków mafijnych.
Ośrodek bogaty był w książki, listy, wyposażenie, a nawet spiżarnię, w której znaleźć można było słoiki pełne ogórków czy śliwek, nie próbowałam, nie wiem czy były smaczne :)
Z każdą moją wizytą stan ośrodka się pogarszał, znikała coraz więcej rzeczy, popadał w coraz większą ruinę.
Ostatni raz byłam w ośrodku w sierpniu 2016, trwał remont, nie wiem, jak sytuacja wygląda teraz.
Sąsiedzi twierdzą, że długi pana K. przedawniły się i ośrodek przejął jego kuzyn.
Gdyby toś miał ochotę zobaczyć więcej zdjęć z tego tajemniczego miejsca, zapraszam na mój funpage www.facebook.com/thefallenangel2016/. Album zatytułowany Polish Horror Story.
Na dużej, jak na okolicę działce zlokalizowanej na pięknym osiedlu domków i willi, znajduje się willa z dwudziestolecia międzywojennego, budynek główny z kaplicą, szklarnie, warsztat i budynki gospodarcze.
Historia obiektu jest wielką zagadką, ale postaram się opisać chociaż to, czego udało mi się dowiedzieć.
Właścicielem budynku był Tadeusz K. człowiek kochający militaria i niestety alkohol, co doprowadziło ośrodek do ruiny i ogromnego zadłużenia. Według sąsiadów ośrodek powstał w czasach PRL i miał być domem spokojnej starości dla księży. Okoliczni mieszkańcy niechętnie mówią o losach ośrodka, twierdzą, że im mniej wiedzą, tym lepiej śpią. Jeden z sąsiadów powiedział jedynie, że bardzo często wieczorami podjeżdżały pod bramę rządowe samochody, na terenie widział wysoko postawionych wojskowych i kościelnych, więcej nie chciał powiedzieć.
Ponieważ ośrodek upadał, właściciel stworzył fundację, która też mu nie pomogła.
Tadeusz K. zmarł 12 lat temu, od tego czasu obiekt stoi pusty.
Widoczne na powyższym i poniższym zdjęciu ślady mogą świadczyć o tym, że na terenie ośrodka doszło do morderstwa, jednak nic konkretnego na ten temat nie udało mi się znaleźć. Są dwie teoria (nie wiem czy którakolwiek ma coś wspólnego z prawdą):
1. Zabito tam księdza.
2. Ślady są efektem porachunków mafijnych.
Ośrodek bogaty był w książki, listy, wyposażenie, a nawet spiżarnię, w której znaleźć można było słoiki pełne ogórków czy śliwek, nie próbowałam, nie wiem czy były smaczne :)
Z każdą moją wizytą stan ośrodka się pogarszał, znikała coraz więcej rzeczy, popadał w coraz większą ruinę.
Ostatni raz byłam w ośrodku w sierpniu 2016, trwał remont, nie wiem, jak sytuacja wygląda teraz.
Sąsiedzi twierdzą, że długi pana K. przedawniły się i ośrodek przejął jego kuzyn.
Gdyby toś miał ochotę zobaczyć więcej zdjęć z tego tajemniczego miejsca, zapraszam na mój funpage www.facebook.com/thefallenangel2016/. Album zatytułowany Polish Horror Story.
Komentarze
Prześlij komentarz