W czasie deszczu dzieci się nudzą...

 Pogoda wyjątkowo barowa, więc dlaczego ośrodek kolonijny przyszedł mi do głowy, nie wiem. Ale nie można wymagać za wiele od kogoś, komu telewizor kojarzy się z kaczką.
Może na zasadzie luźnego skojarzenia kolonii z hektolitrami wódki, hmmm, nie mam pojęcia.
W każdym razie miejsce wspominam niesamowicie przyjemnie, więc zapraszam na luźne skojarzenia :)















Próżność The Fallen ma na imię :)

















Dwa duchy z widocznym parciem na szkło :)





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Willa Zosinek - Milanówek

Cmentarzysko samochodów N.

Love kills, czyli tragiczna historia pewnej miłości - Warszawa