Magdalenka - Dziś idę walczyć - Mamo! cz.2
W tej części chciałabym napisać nieco więcej o ofiarach rzezi w Magdalence.
Rozstrzelano wtedy 223 osoby. Wśród nich byli głównie działacze konspiracji oraz inteligencja.
Ofiary można podzielić na kilka grup:
- pracownicy polskiej straży więziennej z Pawiaka,
- działacze polityczni i społeczni (członkowie komórki konspiracyjnej z elektrowni Powiśle, grupa konspiracyjna z urzędu telekomunikacyjnego przy ul. Poznańskiej - przejmowali pisemne donosy do Gestapo, grupa konspiracyjna z Ubezpieczalni Społecznej przy ul. Smulikowskiego - odpowiedzialni za kolportaż prasy konspiracyjnej, grupa konspiracyjna Zakładów Mechaniki Fabryki Tytoniu - ukrywali broń),
- ekonomiści,
- prawnicy,
- lekarze,
- oficerowie (podczas majowej egzekucji zginął m.in. mjr Roman Kukiełło, który do samego końca stawiał czynny opór okupantowi oraz oficerowie pułku ZWZ Madagaskar - Garłuch),
- dziennikarze,
- inżynierowie.
Z Pawiaka przywieziono również 15 więźniarek z obozu KL Ravensbruck.
W miejscu rzezi wzniesiony został pomnik upamiętniający ofiary tamtej nocy (1964 r.).
Pomnik znajduje się przy ul. Jarzębinowej w Magdalence (dokładne koordynaty 52.087350, 20.910498).
W lipcu 1946 roku przeprowadzone zostały prace ekshumacyjne w miejscu egzekucji.
W pracach tych uczestniczyli przedstawiciele Polskiego Czerwonego Krzyża oraz Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce. Ponadto na miejscu był również lekarz sądowy oraz rodziny zamordowanych.
Część ciał została zidentyfikowana dzięki znalezionym przy nich kwitom więziennym, część zidentyfikowała rodzina, część udało się zidentyfikować dzięki listom i zeznaniom więźniów Pawiaka - ustalono tożsamość 200 ofiar.
Po ekshumacji ciała zamordowanych pochowano na cmentarzu parafii w Magdalence - Łazy. Część z rozpoznanych ciał została zabrana przez rodziny i pochowana na warszawskich cmentarzach.
Według zeznań mieszkańców pobliskich miejscowości egzekucje w sękcińskim lesie odbywały się dość często (małe grupki 3-10 osób). Są też przypuszczenia, że wiosną 1942 roku w Magdalence stracono 200 więźniów mokotowskiego więzienia i aresztu przy ul. Daniłłowiczowskiej, są to jednak tylko przypuszczenia.
Przechodniu, powiedz Polsce,
tu leżym jej syny,
prawom jej do ostatniej
posłuszni godziny...
Komentarze
Prześlij komentarz