Urbex z wodą i prądem w U.

 Dwór z połowy XIX w. Wybudowany na zlecenie rodziny Górskich, ówczesnych właścicieli majątku. Po znacjonalizowaniu mieściło się tu Państwowe Gospodarstwo Ogrodnicze.
 Jeden z ciekawszych obiektów na mojej urbexowej liście.
Już samo dostanie się do dworku było przygodą, przyroda atakowała z każdej strony (oczywiście mam na myśli krzaki :)), komary i muszki zjadały żywcem, a na nogach miałam trampki, masakra, ale warto było.
Dwór nie był w najlepszym stanie, ale architektonicznie cieszył oko, drzwi były otwarte, więc czemu nie...
Wnętrze niezbyt bogate, ale... Jedyny obiekt, w którym można by naładować telefon i wziąć kąpiel i przespać się na więziennej pryczy. Trochę dziwnie się czułam wiedząc, że nie chodzę po do końca opuszczonej ruinie, tylko czyimś domu, ale trudno, skoro już wlazłam, to bez zdjęć wyjść nie zamierzałam, dzięki czemu mogę Was teraz zaprosić na urbex "ze wszelkimi wygodami" :)





















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Willa Zosinek - Milanówek

Cmentarzysko samochodów N.

Love kills, czyli tragiczna historia pewnej miłości - Warszawa